Po skończeniu silnika przyszła kolej na kokpit. Postanowiłem przerobić płaską podłogę przygotowaną przez Italeri na coś co bardziej przypomina oryginał. Wykonałem więc formy od spodu kabiny z kawałków PCV i drutu oraz wyściółkę tunelu silnika z plasteliny. Po pomalowaniu całość została ubrudzona.
Następnym etapem było wykonanie elementów wnętrza kokpitu.
2 komentarze:
no opisy poszczególnych etapów "pracy nad" powaliły mnie na kolana... Żywcem Adam Słodowy:)
A modele robisz baaardzo fajne:)
Pozdrawiam.
Dzięki za miły komentarz. Powinnaś namówić do tego Artura, bo mu oczy od monitora wyparują.
Prześlij komentarz